Starożytne istoty istniały, istnieją i będą istnieć
Pewna młoda dziewczyna przechadzała się po Samotni stolicy Skyrim. Zwykle miała na sobie stalową zbroję i dwa też stalowe miecze wykute w Niebiańskiej Kuźni, lecz teraz założyła długą suknię w kolorze niebieski. Zamiast biżuteri założony miała amulet Dibelli. Otóż szła teraz na spotkanie z królową Elsif. Ubrała się tak odświętnie i inaczej spięła włosy, żeby władczyni jej nie poznała od razu. Była już w pałacu i wchodziła po nie wysokich kręconych schodach. Gdy weszła oddała pokłon królowej i rozpoczęła przemowę.
- Kapłanki z świątynii chciały by się spytać czy pojawi się pani na uroczystość zaślubin Malcolma i Abigail z pobliskiej wioski.
-Oczywiście, ale mam do ciebie pytanie. Czy ja cię już gdzieś nie widziałam?-spytała intensywnie się we…
Smocza Opowieść
Tego i tak pewnie nikt nie przeczyta, ale mam super pomysł, i zamierzam go zrealizować. Opowiadanie pisane będzie z perspektywy smoka.
Życzę miłego czytania!
Skyrim, kotlina, w której kiedyś było pełno rzek,lasów,jezior i pięknych krajobrazów. Teraz, luzie ją zniszczyli. Wybudowali miasta, rogi, wieżowce. Zostało niewiele polan i jezior. Został jeden, mały lasek. Kiedyś, w tej kotlinie królowały smoki, teraz królują tu ludzie. Smoki wyginęły tysiące lat temu. Moi przyjaciele i rodzina siedzą teraz u boku Stwórcy, a w nocy rozświetlają niebo w postaci gwiazd. Ja zostałem w mojej ojczyźnie. Chociaż moje ciało od dawna leży w ziemi, moja dusza zawsze jest w powietrzu.
Mam na imię Jusk, co w języku ludzi znaczy szpon. Wylądowałem na mojej ukochan…